Od czasów starych filmów Disneya nie było tak dobrego filmu rysunkowego (czy jak go tam nazwać) jak "Ratatuj". Bez głupich żartów i obrzydliwości w stylu idiotycznego i miernego "Shreka". Niezwykle wdzięczny film, wspaniała, urzekająca postać samego szczurka. W ogóle doskonale stworzone osobowości zwierzątek. Postacie ludzi też świetne, szczególnie Anton Ego.
Nawet zachwyt nad Francją i wyświechtanym Paryżem nie jest tu irytujący.
Zgadzam się, "Nemo" jest fantastyczne i ma dorosłe (aczkolwiek nie "pieprzne" w Shrekowym stylu) podteksty.
Wspaniała bajka i zapewne trzeba mieć sporo wrażliwości i wyobraźni aby objąć to.
Pozdrawiam wszystkich którzy za tym nadążają co reżyser stworzył a w szczególności autora wątku.
Tak, naprawdę dobry film, tylko dlaczego twierdzisz, że nie było takiego "od czasów starych filmów Disneya"? Powstały zaledwie 4 lata wcześniej, w 2003, "Gdzie jest Nemo" to też wdzięczny film, podobnie jak "Planeta skarbów" czy japoński "Spirited Away".
"idiotycznego i miernego Shreka" Powiedz, że to żart, a wybaczę, mimo że mierny ;d